poniedziałek, 18 października 2010

Shadow Of A Doubt.

W młodości wszystko jest "bardziej". Bardziej żyjemy, przeżywamy. Potrafimy nazwać rzeczy po imieniu nie okłamując siebie i innych. Nic nie stoi na przeszkodzie by słyszeć kolory, smakować muzykę i dotykać głosy.
Młodość nosi stare dżinsy, t-shirt z hasłem wyzwolenia, chore namiętności, samochód rodziców i mnóstwo idiotycznych chwil dla których przeżywamy całą starość łudząc się, że jeszcze kiedyś powrócą. Wtedy każda pierwsza randka jest jak rozmowa kwalifikacyjna, a każdy przystojny brunet potencjalnym mężem. Nowa szkoła to jak wprowadzenie do obcego kraju w którym znamy tylko dziesięć słow na krzyż i ledwie co rozpoznajemy uliczne znaki. Obcość ta jest w równej mierze ekscytująca co przerażająca.
Miło mi jest dołączyć do tego zacnego grona blogowiczów. Może kto wie, poznam tu inrtygujących ludzi?


When you're young everything is "more". You live more, you love more. You can call things as they really are, don't lying yourself and others. It's possible to hear colors, taste music and touch voices.
Youth wear old jeans, t-shirt with "freedom" motto, sick passion, parent's car and lots of stupid moments, for which you live all senility, dreaming they'll come back. When you're young every first date it's like inteview, and every handsome brunet is your potencial husband. New school is like moving to another country, where you know about ten words, and you can't understand the signs. This foreignness is exciting and scary in the same time.
I'm glad I can be a part of  blogger society. Maybe I'll meet lots of interesting people here? Who knows.

"I'm going to memorize your name and throw my head away."
 

Andy Warhol

Świrnięty artysta-gej słowackiego pochodzenia, nękany obsesją wymyślenia czegoś genialnego. Chociaż nie przepadam za pop-artem, wariactwa tego gościa, przyprawiają mnie o uśmiech. Oczywiście nie jest on moim ulubionym artystą (bo to oczywiście Monet) aczkolwiek jego genialny projekt puszki na zupę firmy Campbell totalnie mnie rozwalił, dzięki czemu gości czasem na moich uszach.
"Podoba mi się, że w Ameryce najbogatsi konsumenci w zasadzie kupują te same rzeczy, co biedni. Siedzisz przed telewizorem i pijesz Coca Colę, i wiesz, że prezydent pije colę, Liz Taylor pije colę, i myślisz sobie, że ty też możesz pić colę."

Marilyn Monroe

Moja big, BIG mania. Ogólny obiekt kultu. Kocham ją za filmy, za piękno, za uśmiech. Skoro jedni mogą kochać garnek, to ja zdecydowanie mogę ubóstwiać Marilyn Monroe.
"One good kiss deserve to another."